Ukraina zniszczyła duży okręt amfibijny o wartości 85 mln USD, a teraz Rosja straciła 20% swojej floty w ciągu czterech miesięcy.
W nocy 26 grudnia samoloty taktyczne należące do Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy zniszczyły duży okręt desantowy Nowoczerkask, który był częścią Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej w okupowanej Feodozji. Okręt był przeznaczony do lądowania na plaży, przerzucania wojsk i ładunków drogą morską, a także transportu różnych pojazdów opancerzonych, w tym czołgów.
Jak poinformował rzecznik Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy Jurij Ignat, statek został zaatakowany pociskami manewrującymi. Ukraiński wywiad podejrzewał, że statek dostarczał drony Shahed na Półwysep Krymski, dlatego eksplozja była tak potężna.
Według ministra obrony Wielkiej Brytanii, Granta Shappsa, zniszczenie przez Ukrainę okrętu Nowoczerkask pokazuje, że wojna nie stanęła w martwym punkcie, jak niektórzy uważają.
„W ciągu ostatnich czterech miesięcy zniszczono 20% rosyjskiej Floty Czarnomorskiej” – podkreślił.