Waszyngton złagodził swoje stanowisko w sprawie dostarczenia Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu ATACMS.
Według ambasador Ukrainy w USA Oksany Markarowej, wcześniej Ukraina słyszała tylko zdecydowane „nie” w tej sprawie. Jednak w maju kwestia ta została omówiona po raz pierwszy. Podobnie było w przypadku wielu innych dostaw pomocy wojskowej dla Ukrainy. „Wynika to z faktu, że uzyskanie każdej zdolności wiąże się z wieloma czynnikami. A polityczna gotowość do udzielenia pomocy jest ważnym, ale nie jedynym czynnikiem” – wyjaśniła Markarowa.
Dodała, że jeśli chodzi o dostawy ATACMS, pod uwagę brana jest dostępność pocisków w wystarczającej liczbie, szkolenie ukraińskich wojskowych, dostawy systemów uzbrojenia, ich integracja z tym, co już jest w ukraińskich siłach zbrojnych, kompleks produkcyjny do obsługi amunicji i logistyka.
Markarowa podkreśliła, że ważne jest również, aby nie tylko USA, ale także inni sojusznicy mogli dostarczać te pociski ukraińskim siłom zbrojnym.