Ukraina potrzebuje gwarancji bezpieczeństwa, a nie Rosja.
Rosja jest agresorem, który stwarza zagrożenie dla sąsiednich krajów. Dlatego jeśli ktoś potrzebuje gwarancji bezpieczeństwa, to jest to Ukraina i kraje Europy Środkowo-Wschodniej – stwierdził wiceszef polskiego MSZ Marcin Przydacz. Polski minister zareagował na wypowiedź prezydenta Francji, że Rosja będzie potrzebowała gwarancji bezpieczeństwa, jeśli zgodzi się na negocjacje w sprawie zakończenia wojny z Ukrainą. Jak podkreślił Przydacz, Rosja jest agresorem i aktywnie niszczy porządek międzynarodowy. „Jednak teraz Rosja stara się wszystko przedstawić, wręcz przeciwnie, stosując 'stare sowieckie metody’. To Rosja atakuje inne kraje, państwo rewizjonistyczne, to Rosja zagraża dziś bezpieczeństwu. Jeśli ktoś potrzebuje gwarancji bezpieczeństwa przed agresywną polityką Rosji, to potrzebuje ich Ukraina i kraje Europy Środkowo-Wschodniej” – podkreślił Przydacz.