UE zapłaciła Rosji ponad 200 miliardów euro za ropę i gaz od początku wojny na pełną skalę.
Od początku pełnej inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, dochody Moskwy z eksportu paliw kopalnych osiągnęły prawie 785 mld euro. Pomimo sankcji, UE pozostaje największym importerem po Chinach, z wydatkami w wysokości ponad 205 mld euro na rosyjskie zasoby energetyczne, według analityków CREA.
Największy udział w rosyjskich przychodach z eksportu ma ropa naftowa, która stanowi 69% całkowitego dochodu, ponad 541 mld euro. Gaz zapewnił 20% przychodów, a węgiel – 11%. Jednak w porównaniu z okresem przedwojennym import do UE gwałtownie spadł. Koszt dostaw do Europy spadł o ponad 50%. Ogólna tendencja wskazuje na stopniowy spadek dochodów Federacji Rosyjskiej, zwłaszcza na rynku UE, gdzie obserwuje się stały spadek konsumpcji.
Tymczasem Francja zaimportowała 5,34 mln ton rosyjskiego LNG w ciągu 10 miesięcy 2024 roku, więcej niż w jakimkolwiek pełnym roku od rozpoczęcia dostaw w 2018 roku. Wzrost ten jest związany z realizacją wcześniej zawartych kontraktów długoterminowych.