Trump planuje wykorzystać ceny ropy naftowej i ukraińskie porozumienie w sprawie minerałów do wywarcia presji na Putina, by zaakceptował pokój.


Prezydent USA Donald Trump stwierdził, że spadające ceny ropy naftowej zwiększają presję na Rosję i podnoszą prawdopodobieństwo osiągnięcia porozumienia pokojowego, które zakończy wojnę w Ukrainie.
„Teraz, gdy ceny ropy spadają, mamy dobry czas na zawarcie porozumienia. Rosja chce się dogadać, Ukraina chce się dogadać” – powiedział Trump.
Wielokrotnie wzywał OPEC do zwiększenia produkcji i obniżenia cen, argumentując, że pozbawi to Rosję dochodów i pomoże zakończyć wojnę. Administracja zagroziła również nowymi sankcjami i innymi środkami nacisku, ponieważ rozmowy pokojowe postępują powoli.
Według sekretarza skarbu USA Scotta Bessenta, Trump postrzegał porozumienie z Ukrainą w sprawie wspólnego rozwoju zasobów naturalnych jako narzędzie do zwiększenia presji na Rosję podczas negocjacji pokojowych. Dodał, że koncepcja zawarcia takiej umowy wyszła od samego Trumpa, który uważał, że partnerstwo gospodarcze z Ukrainą zademonstruje jedność stanowisk Waszyngtonu i Kijowa oraz zapewni USA dodatkową dźwignię nacisku na rosyjskie przywództwo.
Ponadto, według Trumpa, propozycja Putina dotycząca trzydniowego zawieszenia broni jest znaczącym krokiem w kierunku pokojowego rozwiązania.
„To nie brzmi jak wiele, ale to dużo, jeśli wiesz, od czego zaczęliśmy” – zauważył amerykański prezydent.