Rosja jeszcze nie odczuła tego wpływu: Kijów musi kontynuować ataki na rosyjskie rafinerie.
Wieczorem 24 kwietnia w obwodzie smoleńskim Federacji Rosyjskiej, po kilku atakach dronów, wybuchł pożar w obiektach paliwowych i energetycznych po kilku eksplozjach, poinformował gubernator regionu.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy potwierdziła atak na dwa magazyny ropy Rosnieftu w obwodzie smoleńskim, gdzie Rosjanie składowali 26 tys. metrów sześciennych paliwa.
Analitycy ISW szacują, że ukraińskie ataki dronów i niedawne powodzie zmniejszyły tygodniową rafinację ropy naftowej w Rosji do najniższego poziomu od 11 miesięcy. Jednak wskaźnik ten nadal nie jest krytyczny dla gospodarki kraju agresora. Ponadto zmniejszenie pierwotnej rafinacji ropy naftowej zwiększy wielkość eksportu ropy naftowej.
„Przyszłe ataki ukraińskich dronów mogą wyłączyć jeszcze więcej rosyjskich zdolności rafineryjnych i spowodować krytyczne ograniczenia rafineryjne, które zaczną znacząco wpływać na rosyjską produkcję destylatów. Jednak do tej pory takie strajki nie miały znaczącego wpływu na rafinację lub krajowe rosyjskie lub międzynarodowe dostawy ropy naftowej i destylatów”, podsumowali eksperci.