Prezydent Zełenski podpisał ustawę, która ogranicza niezależność NABU i SAPO: Jak zareagowali międzynarodowi sojusznicy Ukrainy?


Prezydent Zełenski zatwierdził ustawę, która zwiększa wpływ Prokuratury Generalnej na dochodzenia prowadzone przez Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) i Specjalistyczną Prokuraturę Antykorupcyjną (SAPO). Uważa on, że NABU i SAPO będą kontynuować swoją pracę, a Prokurator Generalny jest zobowiązany do zapewnienia, że osoby odpowiedzialne za przestępstwa korupcyjne poniosą realne konsekwencje.
„Sprawy, które od lat leżą odłogiem, muszą zostać zbadane. Nie może być tak, że urzędnicy, którzy uciekli z Ukrainy, żyją spokojnie za granicą bez konsekwencji prawnych” – dodał Zełesnki.
Warto zauważyć, że poprawki do ustawy przyznają Prokuratorowi Generalnemu uprawnienia do
- przejmowania spraw od NABU i przydzielania dochodzeń innym agencjom
- działania jako faktyczny lider SAPO i delegowania uprawnień prokuratora SAPO na innych prokuratorów.
Tymczasem europejski komisarz ds. gospodarczych Valdis Dombrovskis podkreślił, że KE uzależniła dalsze wsparcie dla Ukrainy i postępy tego kraju w kierunku członkostwa w UE od poszanowania niezależności agencji antykorupcyjnych.
OECD uważa również, że ograniczenie NABU i SAPO może osłabić pozycję Ukrainy wśród międzynarodowych partnerów, którzy rozważają inwestycje w jej sektor obronny i długoterminową odbudowę.
Ministerstwa spraw zagranicznych Niemiec i Holandii również podkreśliły znaczenie utrzymania niezależności instytucji antykorupcyjnych dla kontynuowania reform i integracji europejskiej.
W odpowiedzi ukraińscy ustawodawcy przygotowują się do złożenia sprawy do Sądu Konstytucyjnego w sprawie ustawy, która zawęża uprawnienia NABU i SAPO.