Prawie 62% firm z Zachodu opuściło Rosję po wybuchu wojny, ale giganci energetyczni rozważają powrót po zniesieniu sankcji.


W ciągu trzech lat pełnoskalowej wojny Rosji przeciwko Ukrainie, 62% firm z krajów uznanych przez Rosję za „nieprzyjazne” opuściło jej rynek – wynika z danych firmy doradczej Kept. Chodzi o ponad 300 zagranicznych firm posiadających w Rosji „znaczące aktywa” i przychody przekraczające 1 miliard rubli. Spośród nich 183 zakończyły proces wyjścia z rosyjskiego rynku do końca 2024 roku.
Najwięcej decyzji o wycofaniu się z Rosji podjęły firmy z Europy Północnej – aż 94% z nich opuściło kraj. Wśród firm ze Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii odsetek ten wynosi od 59% do 67%. Najwyższy poziom wyjścia odnotowano wśród firm z Kanady, Australii i Nowej Zelandii – 100%. Z kolei najmniej firm zdecydowało się na opuszczenie Rosji z Austrii (50%), Szwajcarii (38%), Włoch (22%) i Belgii. Obecnie 96 zagranicznych firm nadal prowadzi działalność w Rosji w niezmienionej formie.
Tymczasem kilku największych światowych traderów energii rozważa powrót na rosyjski rynek po całkowitym zniesieniu sankcji – poinformowały Gunvor Group, Mercuria Energy Group oraz Trafigura Group.