Polska stoi przed problemami, których nie rozwiąże bez Ukraińców.
Polskim pracodawcom coraz trudniej jest znaleźć pracowników sezonowych. To już drugi rok z rzędu, kiedy Polska boryka się z tym niedoborem, pomimo możliwości zarobienia 5,000-9,000 PLN (1,250-2,275 USD) podczas letniej pracy w Polsce. Obywatele Ukrainy, którzy zazwyczaj podróżują do Polski w celu podjęcia pracy sezonowej latem, wybierają teraz kraje Europy Zachodniej ze względu na wyższe płace i otwarcie rynków pracy po inwazji na pełną skalę, donosi EWL.
Prace sezonowe obejmują pracę w sektorze rolniczym, budownictwie i magazynach logistycznych. Polscy pracodawcy oferują również pracę w sektorze produkcyjnym, motoryzacyjnym i usługowym. W branży transportowej brakuje od 150 000 do 300 000 kierowców.
Polska stara się zaspokoić swoje zapotrzebowanie na personel, przyciągając pracowników z Azji i Ameryki Łacińskiej. W ciągu ostatnich dwóch lat liczba pozwoleń na pracę wydanych Azjatom i Latynosom w Polsce wzrosła o prawie 300% i będzie nadal rosnąć.