Polska podejrzewa rosyjski udział w wycieku z ropociągu „Druzhba”.
piątek, 14 października, 2022
Rosyjskie interesy mogą stać za awarią rurociągu naftowego „Druzhba”, powiedział polski premier Mateusz Morawiecki. Premier nie wysunął bezpośrednich oskarżeń, ale zaznaczył, że wiele tropów wskazuje na Kreml. Morawiecki powiedział, że nie ustalono jeszcze, czy wypadek był sabotażem, czy przypadkowym uszkodzeniem. „Trwa dokładne śledztwo, wiele dowodów wskazuje na Kreml, ale chcemy być bardzo odpowiedzialni w naszych wnioskach. Nie powinniśmy wyciągać pochopnych wniosków na temat każdej awarii”. Operator polskich rurociągów Pern wykluczył na razie sabotaż. „Według pierwszych oznak i charakteru deformacji rurociągu, w tej chwili nie ma oznak wpływu zewnętrznego” – czytamy w oświadczeniu.