Polscy rolnicy zablokowali linię kolejową i wysypali zboże z wagonów.
Polski rząd wezwał do zakończenia blokady i zasugerował pełne embargo na towary rolne z Ukrainy. Rankiem 20 lutego polscy rolnicy zintensyfikowali protesty w pobliżu punktu kontrolnego Medyka-Szeginie, blokując linię kolejową i wysypując zboże z wagonu towarowego na tory. Należy zauważyć, że wagon ze zbożem, który został opróżniony przez polskich protestujących, jechał tranzytem do Niemiec.
Polscy protestujący próbowali również zablokować kolejowe tory dojazdowe do terminali na przejściach granicznych w Dorogusku i Hrubieszowie.
Minister rolnictwa Czesław Siekierski wezwał rolników do negocjacji dzień wcześniej. Zaznaczył, że jego ministerstwo chce „opracować dwustronną umowę z Ukrainą, która rozszerzyłaby ochronę rynku na inne wrażliwe produkty”.
Minister rozwoju Polski Krzysztof Hetman, członek Polskiego Stronnictwa Ludowego, zezwolił na wprowadzenie embarga na wszystkie produkty rolne z Ukrainy. Poparł protesty i dodał, że rolnicy są w trudnej sytuacji, ponieważ „koszty produkcji ogromnie wzrosły, ale rentowność gwałtownie spadła”.