Podczas gdy Rosja dochodzi do siebie po utracie rynku gazu w UE, Turcja zwiększa przepustowość swojego gazociągu do Europy.
Rosyjski Gazprom nie będzie w stanie przywrócić wolumenu eksportu gazu utraconego w wyniku wojny w Ukrainie przez co najmniej 10 lat, pisze FT. Przewiduje się, że eksport gazu Gazpromu do Europy będzie wynosił średnio 50-75 miliardów metrów sześciennych rocznie do 2035 roku, co stanowi zaledwie 33% wolumenu dostarczanego na rynek europejski przed inwazją na Ukrainę.
Gazprom ma nadzieję, że nowy gazociąg Siła Syberii 2 do Chin pomoże zrekompensować utracony europejski eksport, ale jego przepustowość wyniesie tylko 50 miliardów metrów sześciennych rocznie, a ceny za transportowany gaz będą znacznie niższe. Rosja nie może jednak dojść do porozumienia z Chinami w sprawie planów budowy nowego gazociągu.
Tymczasem prezydent Turcji ogłosił rozbudowę przepustowości Gazociągu Transanatolijskiego (TANAP), w szczególności w celu transportu gazu wydobywanego w Turkmenistanie do Turcji i Europy. Gazociąg TANAP przebiega przez Azerbejdżan, Gruzję, Turcję i dalej do Europy gazociągiem transadriatyckim, omijając Rosję.