Po raz dziesiąty nie udaje się sprzedać portu morskiego w Białogrodzie nad Dniestrem. Dlaczego inwestorzy nie chcą go kupić?
Ostatnia aukcja portu morskiego w Białogrodzie nad Dniestrem zaplanowana na 16 września nie odbyła się z powodu braku oferentów. Jeśli do 24 września nie wpłyną żadne wnioski, Fundusz Mienia Państwowego dokona przeglądu warunków sprzedaży aktywów, obniży cenę wywoławczą i ogłosi kolejną aukcję.
Firmy zainteresowane zakupem portu zwracają uwagę na rozbieżność między jego obecną atrakcyjnością inwestycyjną a wartością aktywa. Prywatyzacją portu zainteresowane były Nika-Tera (holding Group DF), zakład Potoky oraz Nibulon.
Grupa DF stwierdziła jednak, że w obecnym stanie okres zwrotu portu musi być krótszy, aby uzasadnić inwestycję w niego. Statki typu Panamax, które najczęściej przewożą ładunki dla dużych firm, nie mogą wpływać do portu z powodu płytkiej wody. Z tego powodu trudno jest portu w Białogrodzie nad Dniestrem konkurować z portami w Odessie.
Agroholding Nibulon również zrezygnował z planów zakupu portu. Problemy z infrastrukturą dodatkowo zmniejszają atrakcyjność portu dla ukraińskich gospodarstw rolnych.