Oprócz zboża, Polska sprzeciwia się również importowi cementu z Ukrainy.
Stowarzyszenie Producentów Cementu w Polsce skarży się na gwałtowny wzrost importu z Ukrainy. Zbigniew Pilch, szef stowarzyszenia, powiedział, że dostawy z Ukrainy wzrosły o 350% do 330 000 ton w 2023 r., podczas gdy polska produkcja spadła o 11,9% do 16,6 mln ton.
„Skala importu z Ukrainy rośnie niemal z miesiąca na miesiąc. W 2023 r. było to 38%, a w styczniu 2024 r. prawie 50% całego importu tego surowca do Polski. Te wielkości bardzo nas niepokoją” – powiedział przedstawiciel rynku.
Pilch podkreślił, że ukraińscy producenci cementu nie są zobowiązani do przestrzegania tej samej polityki klimatycznej, co polscy producenci. Stowarzyszenie argumentuje, że polscy producenci cementu, którzy inwestują w redukcję emisji dwutlenku węgla, spotykają się z nierówną konkurencją. Pilch zwrócił również uwagę, że rynek cementu ma charakter lokalny, a producenci nie transportują swoich produktów na duże odległości ze względu na wysokie koszty, co zagraża producentom cementu we wschodniej Polsce.
SPC pisze, że polski przemysł cementowy oczekuje wsparcia legislacyjnego w związku z wprowadzaniem bardziej przyjaznych środowisku technologii, co jest jedyną szansą na utrzymanie konkurencyjności branży.