Niemcy szukają sposobów na przeciwstawienie się planom Putina i Trumpa dotyczącym ponownego uruchomienia Nord Stream 2 i przygotowują się do zainwestowania miliardów w obronę.


Niemiecki rząd bada możliwości zapobieżenia ponownemu uruchomieniu gazociągu Nord Stream 2 na Morzu Bałtyckim, który został uszkodzony w wyniku eksplozji w 2022 roku. Od pewnego czasu krążą pogłoski o porozumieniu między Trumpem a Putinem w sprawie dostaw gazu do Europy. Niemieckie Ministerstwo Gospodarki twierdzi, że niezależność od rosyjskiego gazu ma strategiczne znaczenie dla rządu federalnego w zakresie polityki bezpieczeństwa i będzie utrzymywać tę zasadę.
Tymczasem blok CDU/CSU pod przywództwem Friedricha Merza, który wygrał wybory parlamentarne w Niemczech, oraz partia SPD, która obecnie negocjuje utworzenie nowego rządu z CDU/CSU, uzgodniły znaczny pakiet pożyczek na finansowanie obrony i infrastruktury. Merz jest przekonany, że Europa i Niemcy muszą zwiększyć swoje zdolności obronne. Ostatecznie strony zdecydowały o wyłączeniu z niemieckich ograniczeń długu wszelkich wydatków na obronność przekraczających 1% PKB. Dodatkowo planowane jest utworzenie specjalnego funduszu infrastrukturalnego o wartości 500 mld EUR w ciągu 10 lat oraz reforma hamulca długu kraju.