Moskwa nadal posiada niebezpieczne siły bojowe, które umożliwią jej zaangażowanie się w wojnę, a dochody z ropy naftowej wystarczą na sfinansowanie agresji przez kilka lat.
Dowódca sił NATO w Europie, amerykański generał Christopher Cavoli, powiedział, że Rosja poniosła znaczne straty w Ukrainie, ale nadal posiada „niebezpieczne siły bojowe”, które prawie nie ucierpiały w wyniku wojny.
Generał wymienił lotnictwo dalekiego zasięgu, strategiczne siły rakietowe, jednostki obronne i okręty podwodne. Większość rosyjskiego lotnictwa taktycznego nie była jeszcze zaangażowana w wojnę.
„Pomimo znacznych strat na ziemi, reszta rosyjskiej struktury wojskowej ma ogromny potencjał – zarówno konwencjonalny, jak i nuklearny – należy o tym pamiętać” – dodał Cavoli.
Według WP, Rosja może finansować swoją wojnę przeciwko Ukrainie jeszcze przez kilka lat dzięki ogromnym dochodom z ropy naftowej, ponieważ zachodnie sankcje zawiodły, w szczególności ograniczenia cen ropy.
Jednocześnie ministrowie finansów krajów G7 obiecali zwiększyć wysiłki, aby zapobiec próbom uniknięcia przez Rosję sankcji związanych z pułapem cenowym. Obiecali również dodatkowe środki w celu „zwiększenia wydatków Rosji na wykorzystanie floty cieni”.