Masakra w mieście Bucza dokonana przez armię rosyjską wstrząsnęła światem.
Siły ukraińskie wkroczyły do miasta niedaleko Kijowa w zeszły piątek. Znaleźli tam ciała 300 cywilów zabitych przez wojska rosyjskie w czasie trwającej miesiąc okupacji, jak twierdzą urzędnicy i świadkowie. Znaleziono ciała mężczyzn i kobiet, którzy zostali zabici ze związanymi rękami. Dziesiątki kobiet zgwałcono na oczach ich dzieci, a następnie strzelono im w głowę. Dziesiątki martwych ciał leżą na ulicach. Reporterzy AFP widzieli co najmniej 20 ciał rozrzuconych na jednej ulicy, wszystkie w cywilnych ubraniach. Jeden z nich miał ręce związane za plecami białą szmatą, a jego ukraiński paszport leżał otwarty obok ciała. Pojawiły się dowody na możliwe zabójstwa cywilów w okolicach Kijowa, gdy armia rosyjska wycofuje się w obliczu zaciekłego oporu sił ukraińskich. Kilku międzynarodowych dziennikarzy i świadków nazwało to „masakrą XXI wieku”.