Kraje NATO rozważają kilka opcji długoterminowego finansowania Kijowa, ale mają trudności z osiągnięciem porozumienia.
Wielu sojuszników w Sojuszu wzbrania się przed przyjęciem konkretnych wieloletnich zobowiązań dotyczących wydatków na pomoc dla Ukrainy. Niektórzy sojusznicy są jednak nieufni wobec sformalizowania zobowiązania w postaci konkretnej liczby i chcą obiecać, że będą kontynuować udzielanie wsparcia na dotychczasowym poziomie. Jednocześnie inni nie chcą publikować dokładnych liczb swoich darowizn, obawiając się, że może to ujawnić informacje o prawdziwym zakresie ich pomocy.
Wieloletni plan został zaproponowany pod koniec maja i powinien zostać przedstawiony prezydentowi Zełenskiemu na szczycie przywódców NATO w Waszyngtonie na początku lipca. Porzucając pierwotny pomysł przeznaczenia 100 mld dolarów w ciągu pięciu lat, Stoltenberg zaproponował roczne zobowiązania w wysokości 42,7 mld dolarów (40 mld euro).
Sojusznicy mogą być w stanie dojść do porozumienia, jeżeli fundusze te zostaną zaliczone na poczet istniejącego zobowiązania NATO do wydawania co najmniej 2% PKB na obronność. Mogłoby to jednak doprowadzić do zmniejszenia własnych wydatków obronnych państw członkowskich, zwłaszcza jeżeli ministerstwa finansów nie zgodzą się na zwiększenie ogólnego poziomu wydatków.