Kongres USA odroczył głosowanie w sprawie rosyjskich sankcji po ogłoszeniu przez Trumpa 50-dniowego terminu, w którym Putin ma zgodzić się na pokój.


Senat USA nie będzie głosował nad ustawą o nałożeniu sankcji na Rosję i jej nabywców ropy i gazu w najbliższym czasie, powiedział republikański lider większości w Senacie John Thune. „Jeśli w pewnym momencie prezydent zdecyduje, że posunięcie się naprzód z ustawą ma sens i doda wartość i dźwignię, której potrzebuje w tych negocjacjach, to zrobimy to. Będziemy gotowi” – oświadczył Thune.
Jak wiadomo, Trump dał rosyjskiemu dyktatorowi Putinowi 50 dni na osiągnięcie porozumienia pokojowego; w przeciwnym razie obiecał nałożyć cła na Rosję i jej partnerów handlowych. Według Thune’a groźba ze strony prezydenta USA oznacza, że Senat nie musi już przyjmować ustawy Grahama-Blumenthala. Prawdopodobieństwo, że ustawa przejdzie w Izbie Reprezentantów również wydaje się niskie.
Lider większości Steve Scalise zasugerował, że działania Trumpa mogą wyeliminować potrzebę odrębnej ustawy o sankcjach: „Jeśli ktokolwiek może skłonić Putina do negocjacji pokojowych, to jest to prezydent Trump”.