Izba Reprezentantów USA powinna rozważyć nową pomoc wojskową dla Ukrainy i Izraela jako odrębne środki,
według nowo mianowanego przewodniczącego Izby Reprezentantów Mike’a Johnsona. Powiedział, że przekazał już tę wiadomość urzędnikom Białego Domu po spotkaniu z Joe Bidenem.
W ubiegłym tygodniu administracja Bidena zwróciła się do Kongresu o zatwierdzenie 106 mld USD na wsparcie Ukrainy, Izraela i inną pomoc zagraniczną, mając nadzieję, że pakietowa umowa pomoże w zatwierdzeniu całej kwoty. Jednak sceptycyzm Republikanów wobec Ukrainy stał się jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii w trzytygodniowej bitwie partii o to, kto będzie kierował izbą, która zakończyła się wyborem Johnsona.
Johnson powiedział, że USA nie opuszczą Ukrainy, a zwycięstwo Rosji w Ukrainie zachęciłoby nie tylko Moskwę, ale także Chiny w sprawie Tajwanu. Dodał jednak, że pomoc dla Ukrainy będzie wymagała większej odpowiedzialności. Jednocześnie Republikanie w Izbie Reprezentantów planują zapewnić Izraelowi pakiet pomocowy o wartości 14,5 mld USD, czyli nieco więcej niż wnioskowała administracja Bidena.