Import energii elektrycznej może pokryć jedynie 10% zapotrzebowania Ukrainy.

W godzinach szczytu ukraińskie gospodarstwa domowe zużywają około 16 000 MW. Dlatego mniej niż 10% zużycia może być pokryte importem, powiedział Andrii Gerus, szef parlamentarnej komisji ds. energetyki. Według Gerusa import energii elektrycznej jest jednym z czynników stabilizujących w okresach jej niedoboru i może skrócić okresy ograniczeń w dostawach prądu, ale nie może całkowicie rozwiązać problemu blackoutów. Tłumaczy się to tym, że przepustowość sieci energetycznej i możliwość importu są po prostu niewystarczające z punktu widzenia fizyki i technologii.