Europa debatuje nad stacjonowaniem wojsk UE w Ukrainie.
Niemieckie Ministerstwo Obrony ogłosiło potencjalny udział swoich wojsk w misji pokojowej w Ukrainie, jeśli Kijów i Moskwa zgodzą się na zawieszenie broni. Jednak niemiecki minister obrony Boris Pistorius dodał, że jest zbyt wcześnie, aby o tym dyskutować, ponieważ nie odbyły się żadne negocjacje między stronami.
„Jeśli dojdzie do zawieszenia broni, społeczność zachodnia, sojusznicy NATO, potencjalnie ONZ i UE powinny omówić, w jaki sposób można zapewnić taki pokój. I oczywiste jest, że Niemcy, największa gospodarka w Europie, odegrają tam swoją rolę” – powiedział.
Rola ta będzie zależeć od warunków zawieszenia broni i potencjalnego mandatu dla sił pokojowych.
Prezydent Finlandii Alexander Stubb również podkreślił potrzebę wyważonego podejścia do idei misji pokojowej w Ukrainie. Na spotkaniu krajów Wspólnych Sił Ekspedycyjnych dał do zrozumienia, że nie zajmuje konkretnego stanowiska w sprawie samej operacji. Według niego będzie ona wymagała zgody ONZ. Niezależnie od tego, w tej chwili nie ma pokoju, a Ukraina potrzebuje przede wszystkim broni.