Bojkotując białoruskie autobusy,

mer Lwowa Andrij Sadowy zapowiedział, że nie zaakceptuje wyników przetargu Europejskiego Banku Inwestycyjnego, który przyznał kontrakt na 100 autobusów białoruskiej firmie MAZ. „Nie mamy prawa finansować reżimu” – powiedział, odnosząc się do powszechnego oporu społecznego wobec samozwańczego władcy Aleksandra Łukaszenki. „Mamy ukraińskich producentów, którzy potrzebują wsparcia”. Wielcy ukraińscy producenci autobusów to Bogdan, Etalon i lwowski Electron. „Dlaczego to jest ważne?” – pyta Sadowy. „Ukraina potrzebuje 30 tys. jednostek transportu publicznego – miliardy hrywien i dziesiątki tysięcy miejsc pracy, które pozostaną na Ukrainie”.