Niemcy zwiększyły zakupy rosyjskiego LNG o ponad 500% za pośrednictwem innych krajów UE.
Chociaż Niemcy zakazały tankowców przewożących rosyjskie LNG, nadal nabywają je za pośrednictwem innych krajów UE. Na przykład firma energetyczna Sefe, która wcześniej należała do Gazpromu i została znacjonalizowana przez Niemcy w 2022 r., zakupiła w ubiegłym roku 58 ładunków LNG za pośrednictwem francuskiego portu w Dunkierce. Oznacza to ponad 500% wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim, zauważają analitycy.
Pomimo wstrzymania importu rosyjskiego gazu rurociągowego, Niemcy nadal otrzymują od 3% do 9,2% gazu z Rosji za pośrednictwem innych krajów UE. Po dostarczeniu LNG do belgijskich portów, regazyfikacji i wysłaniu go rurociągami do innych krajów UE, jest on zwykle oznaczany jako gaz belgijski w oficjalnych niemieckich bazach danych, mimo że Belgia nie ma własnej produkcji LNG. Tymczasem Belgia jest jednym z największych odbiorców rosyjskiego LNG, obok Hiszpanii i Francji.
Dostawy rosyjskiego LNG do Europy osiągną rekordowy poziom 17,2 mld metrów sześciennych w 2024 roku. Część tego wolumenu jest związana długoterminowymi kontraktami, których firmy nie mogą zerwać.