Ukraina zaprzestanie tranzytu rosyjskiego gazu 1 stycznia, ale prorosyjscy przywódcy UE nie tracą nadziei na jego kontynuację.
Począwszy od 1 stycznia 2025 r. ukraiński GTS będzie mógł transportować gaz pochodzenia rosyjskiego tylko na wniosek Komisji Europejskiej, powiedział premier Denys Szmyhal. Jednocześnie, zgodnie z umową stowarzyszeniową z UE i Traktatem Karty Energetycznej, Ukraina jest zobowiązana do zapewnienia tranzytu rosyjskiej ropy naftowej do Europy na wniosek KE.
„W związku z tym, technicznie rzecz biorąc, tranzyt wymagany przez stronę europejską jest kontynuowany. Pracujemy jednak nad nałożeniem 100% sankcji na rosyjską energię” – dodał Szmyhal.
Tymczasem Węgry negocjują kontynuację dostaw rosyjskiego gazu przez Ukrainę. Premier Węgier Viktor Orban ogłosił sprytne podejście: transport gazu przez Ukrainę, który już należy do nabywców, zanim dotrze na terytorium Ukrainy. Węgry otrzymały również zapewnienie od Bułgarii, że tranzyt rosyjskiego gazu przez Balkan Stream, odgałęzienie TurkStream, nie zostanie ograniczony.
Premier Słowacji Robert Fico przybył do Moskwy na rozmowy gazowe z Putinem.