Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie ma nic przeciwko zaproszeniu rosyjskiego dyktatora Władimira Putina na kolejny Szczyt Pokoju. Jednak jego zdaniem Putin raczej nie przyjedzie, ponieważ jest „zbyt przestraszony”, aby usiąść przy stole negocjacyjnym. Dlatego, aby prowadzić pokojowy dialog z Rosją, potrzebny jest udział USA i Chin.
Zełenski uważa, że Waszyngton i Pekin powinny odłożyć na bok swoje różnice i działać jako wspólni mediatorzy w celu zakończenia wojny. Pekin powinien „naciskać” na Rosję, by zakończyła działania wojenne. Tymczasem rzecznik Kremla powiedział, że Federacja Rosyjska nie będzie rozważać tureckiego prezydenta jako potencjalnego mediatora w rozmowach pokojowych z Ukrainą. Putin i Erdogan omówili kwestię wojny na szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy w Kazachstanie 3 lipca.
Turecki przywódca zaoferował „położenie podwalin” pod kompromis w celu zakończenia wojny. Erdogan uważa, że Moskwa i Kijów mogłyby najpierw uzgodnić zawieszenie broni, a następnie osiągnąć porozumienie pokojowe, które zadowoli obie strony.