Prezydent Zełenski powiedział dziennikarzom, że podczas niedawnej wideokonferencji z prezydentem USA Donaldem Trumpem, specjalnym wysłannikiem Steve’em Witkoffem oraz kilkoma liderami europejskimi „padł sygnał” dotyczący potencjalnej gotowości Rosji do zawieszenia broni. Według Zełenskiego sugerują oni zatrzymanie swojego postępu, ale nie wycofanie się z obecnych pozycji.
Tymczasem doradca ds. polityki zagranicznej Kremla Dmitrij Susłow oświadczył, że prezydent Rosji rozważa dwa scenariusze dotyczące tego, co może się wydarzyć po spotkaniu z prezydentem USA na Alasce:
Pierwszy scenariusz zakłada dwustronne porozumienie między Rosją a USA w sprawie zawieszenia broni w Ukrainie bez udziału Kijowa i Europy. Plan obejmuje wycofanie wojsk ukraińskich z części Donbasu oraz wycofanie sił rosyjskich z obwodów sumskiego, dniepropietrowskiego i charkowskiego, przy utrzymaniu linii frontu w innych obszarach. Kluczowym warunkiem jest odmowa przystąpienia Ukrainy do NATO oraz demilitaryzacja kraju i przejście w kierunku systemu federalnego.
Drugi scenariusz zakłada odmowę Kijowa i Europy od porozumienia, co mogłoby doprowadzić do tego, że Trump wstrzyma pomoc wojskową dla Ukrainy.