Prezydent Zełenski zauważył, że bez gwarancji bezpieczeństwa ze strony sojuszników, jakiekolwiek porozumienie zawarte z Rosją tylko opóźni przyszłą agresję tego kraju. Członkostwo w NATO pozostaje priorytetem Ukrainy. Zełenski uważa również, że jest to „najtańsza” opcja dla sojuszników Ukrainy, aby zapewnić gwarancję bezpieczeństwa, a także wzmocniłaby Trumpa pod względem siły geopolitycznej.
„To będzie sygnał, że to nie Rosja będzie decydować o tym, kto powinien być w NATO, ale USA. To wielkie zwycięstwo Trumpa” – zauważył prezydent.
Ponadto, według ukraińskiego przywódcy, 800-tysięczna ukraińska armia byłaby mile widzianym dodatkiem do Sojuszu, zwłaszcza jeśli Trump chce sprowadzić do kraju amerykańskie wojska stacjonujące za granicą.
Zełenski stwierdził również, że gwarancje bezpieczeństwa Ukrainy powinny obejmować zapewnienie wystarczającej ilości broni z USA i Europy, a także wsparcie dla Kijowa w rozwoju krajowego przemysłu obronnego.
Francuska propozycja rozmieszczenia wojsk europejskich w Ukrainie jest obecnie dyskutowana, ale wiele pytań dotyczących jej wdrożenia pozostaje bez odpowiedzi.