Rikard Jozwiak, dziennikarz brukselskiego biura Radia Liberty, poinformował, że przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen może przyjechać do Ukrainy z roboczą wizytą na początku listopada. Jego zdaniem podróż tak blisko daty publikacji raportu o rozszerzeniu (8 listopada) oznacza dobre wieści dla Ukrainy.
Tymczasem szefowa Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola zasugerowała, że posłowie z Ukrainy i Mołdawii mogliby dołączyć do Parlamentu Europejskiego jako obserwatorzy, podczas gdy te dwa kraje czekają na formalne przystąpienie do UE. Deputowani obserwatorzy z Ukrainy nie będą mieli prawa głosu i będą mianowani, a nie wybierani. Będą mieli miejsca w instytucji, która i tak wzrośnie z 705 do 720 członków po wyborach europejskich w czerwcu 2024 roku.