Missisipi Ukrainy, Dniepr, po raz kolejny staje się rzeką roboczą. Prawdopodobnie w tym roku przewozy towarowe osiągną 12 milionów ton, co jest najwyższym wynikiem po odzyskaniu niepodległości. W czasach Związku Radzieckiego rzeka przewoziła rocznie 60 milionów ton. Aby wrócić do przyszłości, Rada uchwaliła – a prezydent Zełenskij podpisał – ustawę o żegludze śródlądowej. Powinno to pobudzić prywatne inwestycje w porty rzeczne i barki. Nibulon wyznacza tu standardy. W kolejce czeka pomoc zagraniczna i doradztwo ze strony dwóch krajów o dużym doświadczeniu w budowie śluz i wałów przeciwpowodziowych – Holandii i Stanów Zjednoczonych. Z drugiej strony, zaawansowana technologicznie walka z przeładowanymi ciężarówkami przewożącymi zboże również skieruje ładunki na rzekę. Po 30 latach przerwy, współczesna Ukraina ponownie odkryje to, o czym wiedzieli Wikingowie 1000 lat temu: Dniepr jest najlepszą drogą do centrum kraju. Z wyrazami szacunku, Jim Brooke