Aktywna faza operacji wojskowej sojuszników przeciwko rebeliantom Huti w Jemenie doprowadziła do zmian w handlu – w szczególności w ukraińskich morskich szlakach eksportu rolnego. Po 11 stycznia, kiedy rozpoczęła się brytyjsko-amerykańska operacja wojskowa, status logistyki morskiej na Morzu Czerwonym zmienił się z „wysokiego ryzyka” na „nieuzasadniony”.
Trasa wokół Afryki nie tylko kosztuje firmy transportowe znacznie więcej, ale także wydłuża czas dostawy. W porównaniu do standardowej trasy przez Kanał Sueski, transport może zająć od 8 do 12 dni. Zgodnie szacuje się, że dodatkowe koszty są „dwucyfrowe w milionach dolarów miesięcznie”.
Nowa trasa obejmuje przepływ statków wzdłuż zachodniego wybrzeża Afryki. Aby ominąć region piracki, statki muszą pokonać dodatkowe 7000 km.
Co najmniej 12% światowego obrotu handlowego przechodzi przez Morze Czerwone. Trasa ta jest niezbędna dla Ukrainy do dostarczania towarów rolnych na kontynent afrykański, głównie do Egiptu.