W 2025 r. państwo może stanąć w obliczu niedoboru ponad pół miliona wykwalifikowanych pracowników. Brak wykwalifikowanego personelu już teraz znacząco wpływa na dynamikę płac, co w kontekście wzrostu PKB budzi wątpliwości ekonomistów, zauważył prezydent Konfederacji Pracodawców Mychajło Mirosznyczenko.
„PKB rośnie o 4%, a płace rosną o 14%. Tak, wzrost płac powinien być większy niż wzrost cen i PKB, ale nie w takich proporcjach” – powiedział.
Konkurencja między instytucjami państwowymi i prywatnymi firmami stała się jednym z głównych wyzwań rynku pracy. Prowadzi to do zwiększonej rotacji pracowników i wzmożonej walki o wykwalifikowanych specjalistów. Głównymi czynnikami wpływającymi na tę sytuację są emigracja, niż demograficzny i niepopularność zawodów technicznych.
Według Mirosznyczenko, rozwiązanie problemu wymaga podejścia systemowego. Wymaga ono popularyzacji zawodów technicznych, stworzenia warunków do powrotu Ukraińców z zagranicy oraz modernizacji stosunków pracy.