Ministerstwo Energetyki wykorzystuje ukraińskie relacje dyplomatyczne, by pozyskać fundusze inwestycyjne na wiercenia i przyciągnąć partnerów technologicznych. Podczas forum energetycznego w Azerbejdżanie przedstawiciele rządu promowali potencjał Ukrainy jako centrum eksploatacji gazu łupkowego. Ogłoszono konkretne strefy geologiczne, w których możliwa będzie realizacja projektów szczelinowania – głównie w regionach zachodnich: pas lwowsko-lubelski (na pograniczu z Polską) oraz blok łupkowy Oleska, którego zasoby szacuje się na 0,8–1,5 bln m³ gazu. Ukraina przeprowadziła już testy eksperymentalne, które „potwierdzają potencjał” szczelinowania, ale do jego realizacji potrzebne są znaczne inwestycje i zagraniczny sprzęt.
Według Ukrgazwydobuwannia metoda szczelinowania pozwala znacznie zwiększyć wydobycie gazu z odwiertu oraz uzyskać dostęp do niedostępnych wcześniej złóż. Metoda ta budzi jednak obawy ekologów ze względu na konieczność zużycia milionów metrów sześciennych wody. Dla porównania – rozwój odwiertów na bloku Oleska wymagałby ilości wody, jaką miasto Iwano-Frankiwsk zużywa przez trzy lata. Woda ta staje się toksycznym odpadem, pozostaje w ziemi i grozi skażeniem wód gruntowych.