Naftogaz Ukrainy ponosi znaczne straty z tytułu tranzytu rosyjskiego gazu, powiedział prezes zarządu spółki Ołeksij Czernyszow.
Od maja 2022 r. Ukraina wstrzymała tranzyt gazu przez trasę Sochraniwka po zajęciu przez Rosję północnej części obwodu ługańskiego, a Rosja odmawia przesyłania tych ilości do stacji gazowej Suja. W rezultacie Gazprom płaci tylko 66% tego, co określono w kontrakcie, czyli około 800 mln USD z 1,2 mld USD rocznie. A Naftogaz jest zobowiązany umową do zarezerwowania całej przepustowości ukraińskiego GTS.
„Dlatego obecnie otrzymujemy mniej niż płacimy operatorowi GTS” – powiedział Czernyszow.
Od września 2022 r. Naftogaz kwestionuje niedopłatę Rosji za tranzyt w arbitrażu w Sztokholmie. Według szefa spółki, decyzja zostanie podjęta na początku 2026 roku. Obecne roszczenie Naftogazu wynosi 800 mln USD, ale do końca roku kwota ta wzrośnie do prawie 1,4 mld USD.