UE pozbywa się zależności od rosyjskiego gazu szybciej niż się spodziewano. W ciągu zaledwie ośmiu miesięcy kraje europejskie znalazły opcje zastąpienia dwóch trzecich gazu importowanego wcześniej z Rosji, powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Według przewodniczącej KE, gdy w marcu po raz pierwszy zaproponowano RePowerEU, UE była w dużym stopniu uzależniona od rosyjskiego gazu. Zauważyła też, że dywersyfikacja kosztowała UE bardzo drogo, dlatego zaproponowała zwiększenie inwestycji w wytwarzanie energii w Europie, przede wszystkim w odnawialne źródła energii. W 2021 roku Europa importowała 150 mld metrów sześciennych rosyjskiego gazu. Import z innych krajów zastąpił część tego gazu, a zużycie zostanie zmniejszone o około 50 mld metrów sześciennych. Obecnie w pobliżu unijnych terminali zgromadziły się dziesiątki gazowców. Skroplonego gazu jest tak dużo, że nie ma wystarczających możliwości importu i regazyfikacji.