Badanie pokazuje, że od czerwca UE dostarczyła Ukrainie o 50% mniej pocisków niż obiecano, a te miały znaczne opóźnienia. Wiosną tego roku Komisja Europejska ogłosiła, że europejska zdolność do produkcji pocisków 155 mm osiągnęła w styczniu milion sztuk rocznie.
Trzy miesiące później komisarz ds. rynku wewnętrznego Unii Europejskiej, Thierry Breton, ogłosił, że do końca bieżącego roku unijni producenci osiągną zdolność produkcyjną na poziomie 1,7 miliona pocisków rocznie, która będzie nadal rosnąć. Przedstawiciele przemysłu obronnego twierdzą jednak, że wzrost produkcji w całej Europie musi nadrobić zaległości, a obecne łączne moce produkcyjne wynoszą około 580 000 sztuk rocznie.
Firmy zbrojeniowe wyjaśniają, że problemem jest globalny niedobór prochu i materiałów wybuchowych oraz brak funduszy na finansowanie przemysłu, ponieważ władze w krajach zachodnich niechętnie podpisują długoterminowe kontrakty z przemysłem. Ponadto nie wszystkie pociski są wysyłane do Ukrainy, ponieważ kraje UE zatrzymują amunicję dla siebie.