Przed rozpoczęciem wojny przeciwko Ukrainie na pełną skalę, turecki terminal naftowy Dörtyol odbierał iracką ropę i przesyłał ją na tankowce. Jednak odkąd pierwsze sankcje przeciwko Rosji zaczęły wpływać na eksport ropy i produktów naftowych, tankowce z rosyjskim ładunkiem zaczęły stale wpływać do Dörtyol. Następnie znaczna ich część trafiła do Europy, nawet po wprowadzeniu embarga przez UE, pisze FT.
Turcja stała się jednym z głównych rosyjskich nabywców ropy naftowej i produktów ropopochodnych. W niektórych przypadkach sprzedawała rosyjskie paliwo na rynku krajowym i eksportowała droższy olej napędowy. W innych przypadkach, jak w przypadku Dörtyol, produkty naftowe trafiały do Europy bez żadnego przetwarzania.
Od stycznia do listopada 2023 r. do terminalu dostarczono drogą morską 10,5 mln baryłek ropy naftowej i produktów ropopochodnych, z czego 9,2 mln, czyli prawie 90%, pochodziło z Rosji. Dla porównania, w 2021 r. z Rosji przybyło 583 870 baryłek, a w 2022 r. 3,7 mln baryłek.