, podała agencja Ria Novosti z Moskwy, powołując się na Ministerstwo Obrony Rosji. Dziesięć dni temu Rosja zamknęła do końca października południowe podejścia do Cieśniny Kerczeńskiej dla marynarki zagranicznej i rządów państw zagranicznych. Ten sam zakaz został rozszerzony na wody u wybrzeży rosyjskiego poligonu Opuk, 100-kilometrowy odcinek między Hurzufem a Sewastopolem oraz najbardziej wysunięty na zachód kraniec Krymu, zwrócony w stronę południowego obwodu chersońskiego. W odpowiedzi na protesty, że utrudni to komercyjną żeglugę do ukraińskich portów na Morzu Azowskim, rosyjskie Ministerstwo Obrony powiedziało, że zamknięcie nie będzie „kolidować z żeglugą przez Cieśninę Kerczeńską”.