Od początku inwazji na pełną skalę porty w Mikołajowie pozostają zablokowane: wróg znajduje się w pobliżu ujścia Dniepru do Bugu i kontroluje dostęp do morza. Przywrócenie pełnej funkcjonalności mikołajowskich portów pomoże obniżyć koszty logistyczne. To z kolei zwiększy konkurencyjność ukraińskich eksporterów, co będzie miało odpowiedni wpływ na ukraińską gospodarkę.
Na przykład w 2021 r. mikołajowski port morski utrzymał pierwsze miejsce wśród portów Ukrainy w przeładunku oleju roślinnego (2,8 mln ton) i drugie miejsce w przeładunku zboża (12,9 mln ton). Ponadto operatorzy terminali w mikołajowskim obszarze wodnym przeładowali 1,7 mln ton walcowanego metalu, 1,2 mln ton surówki i 5 mln ton rudy.
Otwarcie mikołajowskich portów pomoże w powrocie do przedwojennych cen przeładunku z 25 do 15 dolarów za tonę ładunku i przywróci klaster stoczniowy. Scenariusz ten jest jednak realistyczny dopiero po wyzwoleniu lewobrzeżnej części obwodu chersońskiego.