Przyszłość Massandry może być wątpliwa, ponieważ na Krymie kończy się woda. W zeszłym tygodniu Krym miał tylko 31 milionów metrów sześciennych wody w swoich zbiornikach, co stanowi jedną trzecią z 92 milionów metrów sześciennych rok temu, podaje Krymski Departament Hydrometeorologii i Monitoringu Środowiska, podaje Ukrinform. Wraz z wysychaniem półwyspu we wszystkich miastach wprowadzono racjonowanie wody. Tereny nawadniane zostały wycięte z 4000 kilometrów kwadratowych w 2013 roku, rok przed okupacją Rosji, do 171 kilometrów kwadratowych obecnie.