Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba powiedział, że problemem Ukrainy jest niechęć zachodnich partnerów do podjęcia konkretnych kroków, gdy są one już bardzo potrzebne. Dmytro Kuleba zaznaczył, że docenia i jest wdzięczny wszystkim partnerom, ale w kwestii pomocy wojskowej dla Ukrainy ciągle musi „przebijać się przez mury”. Pierwszym murem było to, że nie byli gotowi dać nam broni. No cóż, „przełamaliśmy” ten mur. Następny mur – „damy wam broń lekką, ale nie ciężką”. To też złamaliśmy. Potem, do niedawna, mówiono nam, że „jesteśmy gotowi dostarczyć broń defensywną, ale nie ofensywną”. W pierwszym tygodniu wojny zapytałem ministrów spraw zagranicznych, czy ich kraje byłyby w stanie dać nam jakieś zaawansowane, nowoczesne uzbrojenie. Odpowiedzieli: „Dmytro, to jest trudne, bo operatorów trzeba szkolić przez dwa miesiące”. Gdyby na początku zgodzili się dostarczyć Ukrainie tę broń, nasze wojsko używałoby jej już teraz.