„Największym problemem jest to, że nie widzimy stabilności” – powiedział Deitz, Amerykanin z ponad 20-letnim doświadczeniem w inwestowaniu na Ukrainie. „Zasady wydają się zmieniać każdego dnia”. Wspomniał o tym, że rząd nie wywiązał się z ustalonego latem ubiegłego roku harmonogramu płatności na rzecz producentów energii wiatrowej i słonecznej, a dług z tego tytułu zbliża się do 1 mld dolarów. Następnie, po obniżeniu stawek za energię elektryczną, a następnie niepłaceniu obniżonych stawek, niektórzy członkowie Rady chcą nałożyć podatek akcyzowy na energię odnawialną.