donosi AFP w artykule zatytułowanym „Sektor IT na Białorusi dotknięty exodusem po represjach po wyborach”. Masowe protesty wybuchły w sierpniu zeszłego roku po tym, jak Aleksander Łukaszenko ogłosił się prezydentem po wyborach powszechnie uznanych za sfałszowane. Aby utrzymać się przy władzy, Łukaszenko rozpętał policyjną przemoc wobec protestujących. Sergiusz Ławrienko, ekspert IT z Mińska, prognozuje dla AFP: „Ludzie będą wyjeżdżać, powoli, ale systematycznie”.