Pułk Azow powiedział, że ciężkie bomby zniszczyły zakład metalurgiczny Azovstal w Mariupolu, a w jego gruzach pozostało wiele osób, jak oświadczył zastępca dowódcy Pułku Azow Swiatosław Palamar. Jednocześnie zastępca szefa grupy podkreślił, że obrońcy Mariupola będą walczyć wykorzystując każdy pozostały pocisk, ale wezwał rząd do ratowania rannych cywilów i zabierania ciał zabitych. Wcześniej Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała nagranie audio rozmowy, w której rosyjscy wojskowi mówili o rozkazie od dowództwa, by „zrównać z ziemią” zakłady Azovstal w Mariupolu.