Pięćdziesięciu członków Parlamentu Europejskiego wezwało kanclerza Niemiec Olafa Scholza do nałożenia na Rosję embarga energetycznego. Deputowani zwracają uwagę, że UE nałożyła bezprecedensowe sankcje na Rosję, ale jak dotąd nie udało jej się przekonać Putina i jego generałów do zakończenia wojny w Ukrainie. Podkreślają, że państwa członkowskie UE nie były w stanie porozumieć się w sprawie pełnego embarga energetycznego wobec Rosji, a UE nadal wpłaca do kieszeni Putina około 800 mln euro dziennie, by pomóc w finansowaniu jego machiny wojskowej. Jeśli ta sytuacja się utrzyma, do końca 2022 roku UE będzie płacić około 200 mld euro za rosyjską energię – stwierdzili członkowie Parlamentu Europejskiego. Fakt ten stawia UE w moralnie trudnym położeniu. Wiadomo jednak, że wiele państw członkowskich i firm unijnych już ogłosiło faktyczne embargo na rosyjską energię.