Ukraina opracowała nową broń dalekiego zasięgu, która pozwoli jej uderzyć w głąb Rosji bez pytania o zgodę sojuszników – własną hybrydę rakietowo-dronową, Palanyca. W Dniu Niepodległości prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził istnienie Palanyci, nazywając ją „nową klasą” broni. Zasięg hybrydy wynosi do 700 km – na równi z amerykańskim ATACMS.
Ministerstwo Obrony Ukrainy zauważyło, że hybryda rakietowo-dronowa może dotrzeć do co najmniej 20 rosyjskich lotnisk, w tym do bazy lotniczej Sawaslejka. Minister transformacji cyfrowej Mychajło Fedorow powiedział w wywiadzie, że kolejnym krokiem będzie rozszerzenie produkcji. „Myślę, że to zmieni zasady gry, ponieważ będziemy w stanie uderzyć tam, gdzie Rosja się tego dziś nie spodziewa” – powiedział.
Minister wyjaśnił, że każdy pocisk kosztuje mniej niż 1 milion dolarów, znacznie taniej niż jego analogi, a wojsko zwraca się do sektora prywatnego, aby jeszcze bardziej obniżyć koszty produkcji. „Rynek prywatny generuje rozwiązania niewiarygodnie szybko” – dodał Fedorow.