Według ukraińskich wojskowych, „Moskwie udało się wykorzystać decyzję Kijowa o przekierowaniu swoich wojsk do obwodu kurskiego”. Plan Kijowa dotyczący ofensywy na Kursk miał zmusić Rosję do przeniesienia części swoich wojsk z obwodu donieckiego, „jednak tak się nie stało”. Zamiast tego siły rosyjskie kontynuowały powolną, ale stałą ofensywę, zbliżając się do strategicznie ważnego miasta Pokrowsk i okrążając Wugledar. Zagrożenie okrążeniem wojsk ukraińskich pojawiło się w kilku obszarach frontu.
FT przypisuje sukces armii rosyjskiej przede wszystkim znacznej przewadze liczebnej i ogniowej. Ponadto Rosja wzięła pod uwagę swoje błędy i zmieniła taktykę: Prowadzi teraz liczne ataki przeprowadzane przez małe grupy piechoty.
Eksperci twierdzą, że agresor posuwa się powoli w obwodzie donieckim, a jego sukcesy są równoznaczne z dużymi stratami.
Brytyjski wywiad potwierdził również, że ofensywa pod Pokrowskiem zwalnia, choć rosyjskie wojska są już tylko 8 km od miasta.