25 maja Rosja uderzyła w centrum handlowe Epicentr w Charkowie dwiema kierowanymi bombami lotniczymi (KAB). W rezultacie zginęło co najmniej 16 osób, a 43 zostały ranne. Według mera Charkowa, Ihora Terechowa, jest prawdopodobne, że celem ataku było samo centrum handlowe, podczas gdy wiele osób robiło zakupy.
„To czysty terroryzm” – podkreślił.
Kierownictwo Epicentr K ogłosiło, że największe centrum handlowe w Charkowie, o łącznej powierzchni 13 300 metrów kwadratowych, zostało całkowicie zniszczone.
„Gdyby Ukraina miała wystarczającą obronę powietrzną i nowoczesne samoloty bojowe, takie rosyjskie ataki byłyby po prostu niemożliwe” – powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski.
Jak wiadomo, po ataku na drukarnię Faktor-druk w Charkowie 23 maja zniszczonych zostało ponad 50 000 książek, a co najmniej trzy wydawnictwa ucierpiały. Faktor-druk to jeden z największych kompleksów drukarskich w Europie, w którym drukowano książki prawie wszystkich ukraińskich wydawnictw, w tym 50% wszystkich podręczników w Ukrainie.
Właściciel drukarni uważa, że konsekwencje tego ciosu odczuje cała ukraińska branża wydawnicza.