Senat USA odłożył rozpatrzenie ustawy o nałożeniu sankcji na Rosję z powodu konfliktu między Izraelem a Iranem oraz konieczności przyjęcia pakietu reform podatkowych Donalda Trumpa.
Republikański lider większości w Senacie, John Thune, poinformował, że rozpatrzenie pakietu sankcyjnego zostało przesunięte co najmniej do lipca. „Cała uwaga skupiona jest teraz na sytuacji na Bliskim Wschodzie” – dodał republikański senator Tommy Tuberville.
Opóźnienie rozpatrzenia projektu ustawy wynika także z decyzji senatorów Lindsey’ego Grahama i Richarda Blumenthala o zmianie treści dokumentu. W szczególności planuje się wyłączenie z nowych sankcji tych krajów, które – mimo zakupu rosyjskich surowców energetycznych – wspierają Ukrainę. Pierwotna wersja projektu przewidywała nałożenie 500-procentowego cła na import z państw, które nadal kupują rosyjską ropę, gaz, uran i inne towary. Takie środki mogłyby jednak skomplikować relacje USA nawet z kluczowymi sojusznikami w Europie, którzy wciąż są uzależnieni od rosyjskich dostaw.
„Senat będzie musiał jeszcze poczekać. Sytuacja z Iranem się zmienia… Ale to nie oznacza, że zapomniałem o Rosji czy Ukrainie. W żadnym wypadku” – podkreślił Graham.