W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska zawarła w projekcie nowego pakietu sankcji wobec Rosji propozycję obniżenia pułapu cenowego na ropę z obecnych 60 do 45 dolarów za baryłkę. Niektóre państwa członkowskie, które popierają limit cenowy, obawiają się jednak, że propozycja może nie uzyskać jednomyślnego poparcia bez udziału Stanów Zjednoczonych.
Podczas spotkania ambasadorów w Brukseli grupa państw UE wyraziła zastrzeżenia wobec proponowanej obniżki cenowej. Kilka krajów zwróciło również uwagę na potrzebę koordynacji działań z G7, co sugeruje niechęć do podejmowania decyzji bez udziału USA. Niedawny wzrost cen ropy sprawił, że UE ma trudności z podjęciem działań równolegle z pozostałymi państwami G7, jeśli nie uzyska poparcia ze strony USA. Inicjatywy UE, wspierane przez Wielką Brytanię, mają na celu ograniczenie dochodów Rosji ze sprzedaży ropy, które Kreml przeznacza na finansowanie wojny przeciwko Ukrainie.
Choć przez kilka miesięcy ceny ropy znajdowały się poniżej limitu ustalonego przez G7, gwałtownie wzrosły po izraelskich atakach na Iran.